Dziecko

Kieszonkowe dla dziecka

Kieszonkowe dla dziecka

Kieszonkowe to instytucja, która uczy dzieci dorosłości. Chociaż wciąż wiele rodziców jest jej przeciwnych, chcielibyśmy pokazać jej zalety i odpowiedzieć na trzy najczęściej zadawane pytanie: Ile kieszonkowego? Jak często? Od jakiego wieku dziecka?

Zalety kieszonkowego

Kieszonkowe to nie tylko ukłon w stronę naszego dziecka, by mogło realizować swoje zachcianki, ale przede wszystkim najbardziej podstawowa nauka ekonomii. Dzięki otrzymywaniu drobnych sum pieniężnych, nasza pociecha uczy się ich wartości, sposobów gospodarowania nimi i odpowiedzialności za nie. Oczywiście, to do nas należy kontrola, by dziecko na przykład nie wydawało kieszonkowego tylko na słodycze, których nie akceptujemy na co dzień w jego diecie. Poza tym jednak nie powinniśmy się raczej wtrącać w to, na co przeznacza te kwoty, bo robiąc to, odbieramy mu naukę odpowiedzialności i zarządzania pieniędzmi.

Dobrym pomysłem jest natomiast poproszenie dziecka, by zapisywało swoje wydatki, co z jednej strony da nam do nich ogólny wgląd, a z drugiej będzie pierwszą lekcją prowadzenia budżetu domowego.

W jakim wieku zacząć dawać kieszonkowe?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, w jakim wieku można zacząć wypłacać kieszonkowe maluchowi. To kwestia bardzo indywidualna i sami powinniśmy ocenić, czy nasze dziecko jest już wystarczająco dojrzałe - albo przeprowadzić miesiąc próbny z notowaniem wydatków. Jedynym ograniczeniem jest w tej kwestii właściwie tylko to, by pociecha umiała liczyć, czytać i robić jakiekolwiek zakupy w sklepie.

Ile dawać kieszonkowego?

Kolejną problematyczną kwestią jest kwota i częstotliwość, z jaką możemy wypłacać dziecku kieszonkowe. Sama nazwa sugeruje, że to powinny być drobne kwoty, które zmieszczą się w dziecięcej kieszeni. Prawda jednak jest taka, że to tylko od Was i Waszego dziecka zależy, ile kieszonkowego będzie dostawał.

Możecie zacząć od bardzo małych sum, by sprawdzić, jak z nimi radzi sobie pociecha, a potem zwiększać je adekwatnie do wieku. Pamiętajcie też, żeby nie przesadzać (chyba, że oczywiście bardzo chcecie i możecie sobie na to pozwolić finansowo). W dzieciństwie zazwyczaj największym wydatkiem są cukierki ze szkolnego sklepiku albo zestaw klocków za 50 zł, dlatego nie musicie zasypywać maluchów wielkimi kwotami.

Jeżeli natomiast chodzi o częstotliwość, to istnieją dwie szkoły: tygodniowa i miesięczna. Miesięczna lepiej sprawdzi się w przypadku nastolatków i dzieci, które mają już jakiekolwiek doświadczenie ekonomiczne i umieją stopniowo wydawać pieniądze. Tygodniowe wypłacanie kieszonkowego będzie lepsze na początek i jest też opcją, którą wiele dzieci preferuje - bo dostają pieniądze częściej. Pamiętajmy jednak, by faktycznie regularnie wypłacać kieszonkowe, bo inaczej dzieciom trudno będzie wyciągnąć z tego wartościową lekcję ekonomii.  

Komentarze

Skomentuj